poniedziałek, 20 sierpnia 2012

"Silikony"


Hasło „powiększanie piersi” przeciętnemu zjadaczowi chleba kojarzy się z silikonem. Czym jest ten silikon? Po pierwsze z silikonem spotykamy się na co dzień częściej niż myślimy. Dodawany jest do antyperspirantów, samoopalaczy czy gumy do żucia. Poza tym robi się z niego implanty. Do powiększania piersi obecnie stosuje się głównie implanty wypełniane żelem, chociaż na rynku są także implanty solne, jednak o wiele gorszej jakości. Implanty żelowe wypełnia substancja, która pod skórą wyczuwalna jest tak samo jak naturalna tkanka. W dodatku żel nie jest płynny ani nawet półpłynny, dzięki temu nawet jeśli powierzchnia implantu pęknie nic nie wydostanie się na zewnątrz. Natomiast implanty solne mogą „chlupać”, marszczyć się lub pękać.
Przed operacją lekarz dobiera odpowiedni kształt protezy. Implanty mają różnego rodzaju kształty, tak, aby możliwe było odpowiednie dobranie ich do sylwetki. Dzięki temu piersi nie wyglądają sztucznie.
 Podstawowym pytaniem jakie zadaje sobie każda kobieta myśląca o operacji piersi jest to, czy implanty są bezpieczne. Należy zacząć od tego, że zawsze może wystąpić ryzyko powikłać. Może okazać się, że po dwóch latach będzie trzeba je wyjąć, bo organizm jednak nie toleruje ciała obcego. Jednak takie historie zdarzają się rzadko. Na rynku znajduje się wiele różnych firm produkujących implanty, jednak jak w każdej branży są lepsze i gorsze. Najlepiej wybrać te sprawdzonych firm, które posiadają certyfikaty. Aby uzyskać certyfikat implanty muszą przejść szereg różnego rodzaju testów i badań. Oczywiście różnica jest też w cenie. Protezy bez certyfikatów są tańsze, jednak później może okazać się, że są szkodliwe dla zdrowia.
Należy pamiętać, że implanty nie są na całe życie. Obecnie przyjmuje się, że mniej więcej po 15 latach powinno się je wymienić. Jednak „teoria 15 lat” dotyczy protez produkowanych właśnie ponad dekadę temu. Technologia poszła do przodu i być może te, które wszczepiane są pacjentkom teraz będą służyć o wiele dłużej. Na pewno po 15 latach trzeba zrobić rezonans magnetyczny, który bardzo dokładnie pokaże zmiany w torebce implantu. Poza tym ważne jest robienie raz w roku USG piersi.

Artykuł powstał przy konsultacji z dr Haliną Berońską - Kulicką, chirurgiem plastycznym z Centrum Chirurgii Plastycznej Malia.

sobota, 18 sierpnia 2012

Powiększamy piersi - cz.2


Sama operacja trwa około dwóch godzin, jednak trzeba pamiętać, że nie ma na to reguły. U jednych może przebiegać szybciej u innych dłużej. Zabieg przeprowadzany jest w znieczuleniu ogólnym, a więc przez cały czas pacjentka jest uśpiona. Na koniec lekarz zakłada specjalny biustonosz, który trzeba nosić przez około 4 tygodnie. W tym czasie implanty muszą ułożyć się na swoim miejscu. Co ważne, trzeba być ostrożnym przy dotykaniu piersi, bo protezę można zwyczajnie przemieścić. Zdarzały się przypadki, że niemogący się doczekać efektów mąż pacjentki przesunął wkładkę i operację trzeba było powtarzać.  Wykluczony jest także jakikolwiek wysiłek fizyczny. Co do bólu po zabiegu, to zależy on od wielu czynników. Po pierwsze każdy ma inną odporność na ból. To co dla jednego jest lekkim ukłuciem dla drugiego będzie ogromnie bolesne. Nasilenie bólu zależy też od powiększenia biustu. Czym większy tym bardziej tkanki muszą się rozciągnąć i przyzwyczaić do obecności ciała obcego. Mniej więcej po miesiącu od operacji można cieszyć się wymarzonym biustem. Należy jednak pamiętać, że implanty nie są na całe życie. Ale to tym napiszemy następnym razem.

Artykuł powstał przy konsultacji z dr Haliną Berońską - Kulicką, chirurgiem plastycznym z Centrum Chirurgii Plastycznej Malia.

czwartek, 9 sierpnia 2012

Powiększamy piersi - cz.1


Ładny biust to nie tylko rozmiar ale i kształt. Te panie, które marzą o poprawieniu swoich piersi mają dziś wiele możliwości. Oprócz zabiegów powiększających piersi, są też sposoby podniesienia opadniętych piersi, poprawa kształtu otoczki itd. Najpopularniejsze jest powiększenie piersi przy pomocy implantu. Jednak, aby cieszyć się większym biustem trzeba przejść długą drogę.
Zaczynamy od konsultacji, która wbrew pozorom jest jednym z najważniejszych etapów po drodze do wymarzonego biustu. W czasie konsultacji lekarz opowie nam o przebiegu operacji, konsekwencjach i możliwych powikłaniach. Każdy, zanim podda się zabiegowi powinien wiedzieć, na co jest narażony. Bo interwencja chirurgiczna niesie za sobą pewne ryzyko, niezależnie od tego czy powiększamy piersi czy wycinamy wyrostek. Każda pacjentka otrzymuje pisemną informację o możliwych konsekwencjach, a także broszurę zawierającą odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, mimo, że i tak wcześniej lekarz udziela takich informacji. Jednak ważne jest,  żeby mieć czas do namysłu i „na spokojnie”, jeszcze raz wszystko przeczytać. Ważne jest też , żeby zmianę przedyskutować z partnerem i wiedzieć jakie ma zdanie na ten temat. Odradzamy wszelkie „niespodzianki”, bo zdarzały się przypadki kiedy pacjentka wracała do lekarza i prosiła o usuniecie implantu, bo okazało się, że mąż nie akceptuje sztucznego biustu.
Kiedy już jesteśmy pewne umawiamy się na wizytę podczas której lekarz dokona pomiarów i zaplanuje przebieg operacji. Konieczne jest dobranie implantów o odpowiednim kształcie i rozmiarze. Tak , żeby pasowały do naszej figury i budowy ciała. Kolejnym etapem jest wybór rodzaju cięcia: wokół brodawki, pod piersią lub pod pachą. Jednak nie zawsze mamy możliwość wyboru, zależy to także od rodzaju dobranego implantu. Najbezpieczniejszym rodzajem cięcia jest to wykonywane pod piersią. Jeśli tniemy wokół brodawki należy pamiętać, że jest to jednak ingerencja w tkankę piersiową. Przy cięciu pod pachą teoretycznie blizna jest ukryta, jednak tylko do momentu kiedy podniesiemy rękę do góry. Kolejnym elementem jest umieszczenie implantu, tutaj lekarz rozpatruje dwie opcje: pod mięśniem lub pod gruczołem. Najczęściej implant w górnej części jest pod mięśniem w dolnej pod gruczołem piersiowym. Wszystko zależy od naszych warunków anatomicznych a także od stylu życia i aktywności fizycznej. Decyzję o tym gdzie zostanie umieszczony implant , podejmuje lekarz. Przed operacją należy wykonać też szereg badań: grupa krwi, morfologia, koagulogram, usg sutków itp.

Artykuł powstał przy konsultacji z dr Haliną Berońską - Kulicką, chirurgiem plastycznym z Centrum Chirurgii Plastycznej Malia.